Ekspedycja gór zimą to wyjątkowo „gorący” temat w ostatnich dniach, za sprawą Nepalskich Szerpów, którzy jako pierwsi zdobyli szczyt K2 zimą. Co więcej, przygotowali poręcze i liny dla kolejnych śmiałków. My jako firma produkująca kołdry puchowe, darzymy szczególną sympatią sporty zimowe, szczególnie himalaizm, alpinizm i taternictwo zimowe, ponieważ łączy nas z tymi dyscyplinami jeden, szczególny, wspólny mianownik, którym jest właśnie puch! A dokładniej polski puch gęsi, który ciągle jest niezastąpiony w tego rodzaju sportach zimowych i którego również my używamy w swoich wyrobach pościelowych.
Gorąca atmosfera dookoła zimowej wyprawy na K2 rozgrzewa wszystkich miłośników wspinaczki wysokogórskiej, śledzących wydarzenia sportowe. Himalaiści wystawieni są na skrajne warunki atmosferyczne. Dla nich gorąca atmosfera zmagań to za mało żeby przetrwać w mroźnych górach. Aby tam przeżyć, zabierają oni ze sobą śpiwory, kurtki, rękawiczki i kombinezony wypełnione puchem. Zazwyczaj jest to polski puch gęsi, który pozwala im utrzymać optymalną temperaturę ciała, w tych ekstremalnie trudnych warunkach termicznych.
Kiedy temperatura powietrza spada poniżej -40 stopni Celsjusza, a wiatr jest tak silny, że uniemożliwia utrzymanie pionowej pozycji ciała, himalaiści ubierają swoje najgrubsze kurtki puchowe lub wchodzą do śpiworów puchowych w swoich namiotach. Mogą tak spędzić całe dnie, a nawet tygodnie, bez konieczności stosowania ogrzewania. Kiedy pojawia się okno pogodowe, zakładają cieńsze kombinezony, również wypełnione puchem, które przystosowane są do wysiłku fizycznego i ruszają w drogę, do kolejnej bazy lub prosto na szczyt.
Puch towarzyszy himalaistom przez cały czas trwania wyprawy. Pozwala im wypoczywać w cieple i wspinać się zachowując optymalną temperaturę swojego ciała. Miliony lat ewolucji ptaków wodnych, ukształtowały ten niesamowity materiał w taki sposób, aby stworzenia te mogły bez problemów pokonywać tysiące kilometrów migrując co roku. Himalaiści przemierzający pieszo kilometry przewyższenia bardzo doceniają wyjątkową lekkość puchu. Waga ekwipunku jest dla nich niesamowicie istotna. Każdy zaoszczędzony gram odciąża nogi i ułatwia wędrówkę. W tym aspekcie puch jest absolutnie bezkonkurencyjny. Jego bardzo wysoka sprężystość, niewiarygodnie niska waga i zdolność do łatwej, bardzo mocnej kompresji bez utraty swoich właściwości izolacyjnych po rozprężeniu sprawia, że puch jeszcze bardzo długo pozostanie niezastąpiony, nie tylko w ekstremalnych sportach zimowych, ale także w życiu codziennym, kiedy pogoda przypomina, że ocieplenie klimatu nie zagościło jeszcze u nas na dobre, a nasze łóżko wyposażone w kołdrę puchową, po całym dniu z niesprzyjającą pogodą, jest dla nas azylem, niczym ostatni obóz na wysokości 7800 m n.p.m. dla Nepalczyków powracających ze szczytu K2 zdobytego zimą po raz pierwszy w historii.
Czego im serdecznie gratulujemy!